20 ulubionych książek: Capote&Żeromski

Prezentuję kolejne książki (tym razem dwie) z serii Ulubione:

19. Truman Capote - Śniadanie u Tiffany'ego
Moja opinia zaraz po przeczytaniu:
Nie uświadamiałam sobie, że opowiadanie Capote'a tak bardzo mi się podobało, dopóki nie zaczęłam pisać postu o ulubionych książkach. Śniadanie u Tiffany'ego trafiło do moich rąk przypadkiem i przypadkiem trafiło na listę ulubionych, ale nie bez celowo. Po skończeniu tego opowiadania czułam pewien niedosyt połączony z lekkim rozczarowaniem, ale jego fabuła jest na tyle pomieszana, że opowiadanie zyskało moją aprobatę, a to głównie za to, że pokazuje ono skutki swoich nieprzemyślanych decyzji. Czytałam ją raz i to dosyć dawno, ale na pewno w przyszłości powrócę do Nowego Jorku z opowiadania Capote'a, aby ponownie poznać Holy i na nowo odkryć głębię kryjącą się w nim, bo niewątpliwie Śniadanie u Tiffany'ego ją posiada.

18. Stefan Żeromski - Przedwiośnie
Lektura szkolna również możne trafić na listę ulubionych, co ciekawe niezbyt podobały mi się Syzyfowe prace i Ludzie bezdomni, ale Przedwiośnie przypadło mi do gustu od razu. Może ktoś i uzna mnie za wariatkę, ale z przyjemnością przysiądę do tej książki ponownie. Sama nawet nie wiem, dlaczego tak bardzo polubiłam akurat tą powieść Żeromskiego. Może powodem jest fakt, że akcja rozgrywa się w powojennej Polsce, ale książka ta jest pełna nadziei. Opowieść ojca Baryki o szklanych domach, które mają czekać na nowo przybyłych Polaków. Książka jest pełna intryg, a takie rzeczy rzadko kiedy zdarzają się w lekturach, a co najważniejsze Przedwiośnie czyta się lekko.

Komentarze

Popularne posty