20 ulubionych książek

Było o filmach, to czas na książki. Z książkami mam łatwiej, niż z filmami, a oto i wybrana dwudziestka:

  1. Drzwi do piekła Maria Nurowska
  2. Seria o Zawrociu (Tego lata w Zawrociu, Góra śpiących węży, Maska Arlekina, Inna wersja życia, Przelot bocianów) Hanna Kowalewska
  3. Sklepik z marzeniami Stephen King
  4. Cmętarz zwieżąt Stephen King
  5. Światła Września Carlos Ruiz Zafon
  6. Mistrz i Małgorzata Michalił Bułhakow
  7. Zimna Góra Charles Frazier
  8. Intruz Stephenie Meyer
  9. Chata William Young
  10. Blizna Anthony Kiedis/Larry Sloman
  11. Cztery pory roku Stephen King
  12. Oskar i Pani Róża Eric - Emmanuel Schmmit
  13. Zbrodnia i kara Fiodor Dostojewski
  14. Makbet  William Szekspir
  15. W krainie kota  Dorota Terakowska
  16. Bóg. Życie i twórczość. Szymon Hołownia
  17. Bezsenność Stephen King
  18. Przedwiośnie Stefan Żeromski
  19. Śniadanie u Tiffany'ego Truman Capote
  20. Kwiat kalafiora Małgorzata Musierowicz
Na temat każdej książki zamierzam opowiedzieć kilka słów, do tych wszystkich do których napisałam swoje opinie zamieszczę link do tejże opinii, ale również dodatkowo krótko opowiem. Niektóre z tych pozycji są niezwykle znane, bo są lekturami szkolnymi, niektóre są popularne i większość je czytała albo chociaż słyszała choć trochę na ich temat. Zacznę od końca i będę pisała po kolei, bez wydziwiania z kolejnością.

20. Kwiat kalafiora.


Lektura szkolna, którą o ile pamięć mnie nie myli czyta się w szóstej klasie szkoły podstawowej. Nie od razu przypadła mi do gustu, jednakże jakiś czas później pochłonęłam tę książkę i czasem lubię do niej powrócić. Nigdy nie przeczytałam całej serii Jeżycejady, ale Kwiat kalafiora jest książką do której chętnie wracam. W gimnazjum w konkursie recytatorskim recytowałam fragment z niej. Czytałam ją już tak wiele razy, że jak tylko zabieram się do ponownego czytania wiem co będzie dalej. Mimo tego, że akcja książki rozgrywa się w PRL-u to opowieść pani Musierowicz jest pełna ciepła i miłości, wbrew ciężkim czasom jakim przyszło żyć bohaterom.
Książkę lubię za jej lekki humor, którym można sobie poprawić humor i właśnie, dlatego Kwiat kalafiora trafił na dwudzieste miejsce moich ulubionych książek. Nie wyżej, bo jakiś czas już minął od ostatniego czytania tej książki przez mnie, a również tego, że jestem już trochę starsza i książka już nie jest mi tak bliska jak dawniej.

Komentarze

Popularne posty