Bruno Ferrero - Nowe historie


Czasami potrzebujemy odświeżyć ducha. Każdy z nas robi to na swój własny sposób i jest to jego osobista sprawa, którą nie nam oceniać. Jakiś czas temu odkryłam pewne opowiadania, które nie tylko nadają się do refleksji nad życiem, ale też mogą być wykorzystane doskonale w praktyce szkolnej. O czym dzisiaj mowa? O zbiorze opowiadań zatyłowanych po prostu „Nowe historie”.


Autora zbioru Bruna Ferrero odkryłam w czasie swoich oazowych przygód. Nie raz jego proza odczytywana była na spotkaniach w grupie i tak w końcu sama zaczęłam gromadzić swoje zbiory. „Nowe historie” to mój drugi zbiór, który posiadam, ale nie pierwszy przeczytany. 

Historie zawarte tutaj są przytaczane z różnych źródeł i opowiadają wiele sytuacji, z którymi spotkamy się na co dzień, ale w sposób metaforyczny. Nie sposób opowiedzieć o każdym opowiadaniu, po prostu zniszczyłabym Wam cały sens historii tam zawartych. Powiedzieć mogę, że niektóre są nam doskonale znane, ale dzięki temu zbiorowi możemy spojrzeć na nie w innym świetle.

„Nowe historie” czyta się szybko i przyjemnie, choć osobie dorosłej nie trudno zrozumieć sens opowiadań to jednak dzieciom, dla których jest kierowana nie będzie już tak łatwo. Do każdego z opowiadań dołączony jest krótka informacja o sensie opowiadania, wprowadzenie do jego treści to znaczy wyjaśnienie do czego możemy historię wykorzystać, a także jak przeprowadzić rozmowę z dziećmi na jej temat. „Nowe historie” to nie tylko opowieści na pokrzepienie ducha i zabicie czasu, można je spokojnie wykorzystywać w pracy z dziećmi i młodzieżą.

Czas spędzony na lekturę zbioru opowiadań Bruno Ferrero na pewno nie został zmarnowany. Warto było usiąść nad tą nie najgrubszą książką. Opowiadania były tak różnorodne, że każdy znaleźć może coś, co go poruszy. Jeśli nie znacie zachęcam, bo warto. Oczywiście nie należy wymagać od „Nowych historii” nie wiadomo, czego, bo wtedy można się rozczarować. 

Komentarze

Popularne posty