Nowości...

...książkowe...

W Krakowie natknęłam się zupełnym przypadkiem na księgarnię z bardzo tanimi książkami, nie wyszłam z niej z pustymi rękami, kupiłam książkę Dariusza Rekosza Zamach na Muzeum Hansa Klosa i dałam za nią naprawdę niewiele, żałuję tylko, że nie dane mi było kupić większej liczby książek, ale na rekolekcjach musiałam zrobić nieplanowany wydatek, ale niczego nie żałuję. Dokładnie wczoraj również nie planując zakupu książki, kupiłam kolejną powieść króla horrów Stephena Kinga, kolejną którą napisał pod pseudonimem Richard Bachman Ostatni bastion Barta Dawesa. Poczekają one jednak na swoją kolej czytania, gdyż w pierwszej kolejności chcę przeczytać pozycje z książek półkowych. Właśnie czytam Zaginiony symbol Dana Browna, nie mogę przejść przez P.S.Kocham Cię mimo że film oparty na tej książce bardzo mi się podobał.

...muzyczne...

Cóż na rekolekcjach został mi polecony zespół o nazwie Pillar, dopiero zaznajamiam się z ich twórczością, ale już dość konkretnie mi się podoba. Ma to coś co lubię pazur, a oprócz tego wychwala Boga. Zapraszam do posłuchania sobie: 




...wyglądowe...

Mimo że poprzedni wygląd bloga mi się podobał, to coś mi w nim nie pasowało i właśnie doszłam do tego, w jaki sposób mogę go odmienić. Zaczynam doceniać moją przeprowadzkę tutaj, bo mam przynajmniej możliwość stworzenia takiego wyglądu bloga, który mi odpowiada i nie muszę się dostosowywać się do tego co proponuje mi administracja strony.

... i jeszcze trochę o rekolekcjach.


Dopiero wróciłam, a już czuję się lepiej, taki czas 2 tygodni z dala od swojego rodzinnego miasteczka był mi bardzo potrzebny ;), a wiem, że to dopiero początek drogi, którą mam przebyć. Mam zapał do pracy, do pisania, fotografowania oraz czytania. Czuję się odmieniona... mam nadzieję, że tego nie zmarnuje.


Komentarze

Popularne posty