10 filmów spośród ulubionych Pikusia cz.2/Prestige

To już przedostatni film z serii 10 filmów spośród ulubionych Pikusia, na sam koniec (czyli na za tydzień) przygotowałam wyjątkowy film, ale to za tydzień, a dziś film z moim ulubionym aktorem. Jak zauważyliście wprowadziłam na blogu małą zmianę wizerunku, bo poprzednia nieco mnie drażniła, a te pognieciony papier (który można jeszcze oglądać w obrazku wyżej) nieco mi się znudził, pozostałam więc przy fioletach, zrezygnowałam jednak z zieleni na rzecz ciemnej czerwieni.

Prestiż (The Prestige) (2006)

Gatunek: thriller, dramat
Produkcja: USA, Wielka Brytania
Premiera: 5 stycznia 2007 (Polska), 17 października 2006 (świat)
Reżyseria: Christopher Nolan
Scenariusz: Christopher Nolan, Johantan Nolan

"Nikomu nie pokazuj. Będą błagać cię i schlebiać ci, aby poznać sekret, ale jak tylko im go przekażesz, będziesz dla nich nikim. Rozumiesz? Nikim. Sekret nie robi na nikim wrażenia. Trik, w którym go używasz jest wszystkim." - Christian Bale (,,Prestiż")
Prestiż po raz pierwszy obejrzany ze względu na zainteresowanie filmem z Hughem Jackmanem, a poza tym zachęcił mnie zwiastun filmu i sam tytuł. To czego oczekiwałam po tym filmie zdaje się, że zostało zaspokojone z mojej strony w pełni. Za każdym gdy oglądam ten film, odkrywam w nim coś nowego.

Prestiż opowiada historię dwóch iluzjonistów Roberta (Hugh Jackman) i Alfreda (Christian Bale), którzy byli przyjaciółmi, jednakże wzajemna rywalizacja, jaka się pomiędzy nimi narodziła zniszczyła przyjaźń, a dwoje mężczyzn próbuje coraz bardziej zadziwić swoją publiczność, a tym samym zdobyć jej jeszcze więcej. Kombinują, wymyślają coraz to nowsze, coraz bardziej przerażające rzeczy. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, zobaczcie sami.

Ten film warto obejrzeć parę raz, znaleźć w nim bowiem można wiele przy kolejnym oglądaniu wynieść nieco inne spojrzenie na bohaterów. Pomimo mojej sympatii do Hugha Jackmana, bardziej polubiłam w tym filmie Alfreda Bowdena granego przez Christiana Bale'a, choć ciężko było mi się do tego po pierwszym obejrzeniu przyznać. Jego postać według mnie obarczona jest większym cierpieniem, ale nie mniejszą motywacją do działania. Prestiż to film magiczny, ale nie dlatego, że mówi o magii, iluzji, ale dlatego, że pokazuje coś co spotkamy w codziennym życiu, ale co zobaczcie sami.
Moja ocena (wg oceniania na filmweb.pl): 9/10 tak poza tym to #50 film w rankingu na "filmwebie", więc nie jest byle jaki film.

Komentarze

Popularne posty