Komiksy




Jean Grey jako Phoenix (X-men, Marvel)

Już chyba kiedyś wspominałam, że lubię komiksy. Na swojej skromniutkiej półce mam dwa tytuły, a niedawno powiększyłam go o jeszcze jedną.


X - men Orgins: Wolverine: Część II z IV: Oczami dziecka
Komiks dostałam od kuzynów, chciałabym kiedyś zdobyć pozostałe części serii. Przeczytałam go parokrotnie, no ale nie ma się tej frajdy, gdy brakuje I, III i IV części opowieści. Znajdziemy w nim początek jednego z najbardziej znanych X - menów - Wolverine'a. W tej części poznajemy młodego hrabię Jamesa Howletta, który odkrywa tajemniczą i przerażającą moc w sobie. Nie mamy tu jeszcze do czynienia z porywczym Loganem - Wolverine'em, ale właśnie z młodym chłopcem.
Nadzwyczajni: Pantofel panny Homfokl
Ten komiks również dostałam od kuzynów, którzy zarazili mnie komiksami. Nie przeczytałam go jednak od razu, bardzo długo leżał na półce, aż w końcu nie dawno przeczytałam. Jest to komiks o detektywach, którzy zajmują się nadzwyczajnymi przypadkami zabójstw.

W telewizji zobaczyłam reklamę Wielkiej kolekcji  komisów Marvela i wiedziałam, że kupię choćby tylko ten jeden numer, cena nie była bardzo wygórowana (ale będzie tak niestety tylko w przypadku numeru 1 - niestety) i były to cztery numery Spidermana, chyba jednego z najbardziej znanych Marvelowskich komiksów. Pamiętam, że miałam te numery w ręce, ale nie doszłam do nich, kiedy czytałam właśnie The Amazing Spiderman było to już dosyć dawno temu, bo właśnie te 6 lat temu, kiedy moja pasja do komiksów się rodziła.

W swoim życiu nie przeczytałam wielu komiksów, moim ulubionym stał się komiks Watchmen: Strażnicy., który opowiada historię o zwykłych ludziach bez super mocy, którzy dzięki dobremu wyćwiczeniu i odpowiednim kostiumom pomagali ludziom i walczyli z przestępczością. Na podstawie komiksu nakręcony również był film, o którym krótko wspomniałam w poście pod tytułem: Watchmen.

Pewnie jest to niezwykle zastanawiające, że dziewczyna lubi komiksy, ale lubię. Zaczęło się od tego, że oglądałam najpierw Spidermana, później X-menów, w których jednym słowem się zakochałam. Jest to zdecydowanie moja ulubiona grupa superbohaterów, z czasem poznawałam kolejne marvelowskie postacie (i w sumie nie tylko, bo Watchmen: Strażnicy do marvelowskich komiksów nie należą), bo zaczynałam jako kompletnie zielona osoba, co w przypadku mówienia o komiksach Marvela brzmi dziwnie, bo przecież Hulk, jeden z bohaterów jest właśnie zielony. Moją perełką jest wyżej wymieniony komiks o pochodzeniu Wolverina - swoją drogą jednego z moich ulubionych superbohaterów - mam nadzieję, że kiedyś zdobędę, nie wiem jak, ale zdobędę pozostałe części. Komiksy niestety są sprawą drogą i w księgarniach, kioskach raczej ich nie znajdziemy, szukać raczej należy po antykwariatach i aukcjach internetowych, ale wiadomo mają one swoją wartość i ten kto je ma nie bardzo chce się ich pozbywać. Lata świetności komiksów w Polsce już minęły, a ja jestem zbyt młoda by móc pamiętać te dobre czasy dla kolekcjonerów tych niezwykłych "książek", chciałabym, jak chyba każdy fan komiksów, aby lata ich świetności wróciły, albo chociaż pojawiły się na półkach w przystępnych cenach. Aby pokazać, że lubię komiksy, ale również dlatego, że przedstawiają postacie, które lubię posiadam dwie koszulki z motywem okładki komiksu, jedna to szara tunika z okładką X - menów, a druga to granatowy T- shirt ze Spidermanem, nie czuję się w nich jak dziecko, bo przecież Spiderman jest teraz popularny wśród dzieci. Zaobserwowałam to w przedszkolu na praktykach, gdzie chłopcy mieli poduszki, koszulki, kapcie z ulubionym superbohaterem, ja po prostu wiem, dlaczego je noszę, podobają mi się, znam mniej więcej fabułę tych komiksów (ale przecież nie tylko) i uważam noszenie tych koszulek jak noszenie koszulek z nadrukiem ulubionego zespołu, to prawie to samo. Na studiach, na zajęciach z Technologii Informacyjnej prowadzący zapytał kiedyś, czy ktoś z zgromadzonych czyta komiksy, zgłosiłam się nieśmiało, jakież było jego zdziwienie, że ktoś jeszcze coś takiego lubi i to w dodatku dziewczyna, zapytał mnie wtedy czy czytałam właśnie Watchmenów, kiedy powiedziałam, że tak, jeszcze bardziej był zaskoczony. Każdy się dziwi, ale z biegiem czasu się przyzwyczaja i moje odpowiedzi, czy zdania o komiksach stają się normą.


Pozdrawiam!

Komentarze

Popularne posty