John Frusciante - Outsides


Wydawać by się mogło, że muzyka z pogranicza elektroniki, którą sam twórca - John Frusciante - określa jako synth-pop, nie jest dla mnie, sama bym tak pomyślała, aż do momentu usłyszenia Outsides. Długo przymierzałam się do przesłuchania tej EP-ki, cały album zawiera tylko cztery utwory, ale nie zawiodłam się.

Choć trzeba przyznać, że do zapoznania się z nowym wytworem mojego ulubionego muzyka zachęcił mnie wywiad z nim [link], w którym Fru wyjaśnił po krótce motywy swojej nowej twórczości, a także tego, dlaczego wycofał się z życia publicznego, ale nie o tym miał być ten post, a nowym albumie, który mnie z a c h w y c i ł !, choć jest to dla mnie dosyć nieprawdopodobne.

Outsides składa się jak wspomniałam wcześniej z czterech utworów:

  1. Same 10:16
  2. Breathiac 2:34
  3. Shelf 6:08
  4. Sol 4:38
i choć cały album trwa nie całe 19 minut, słucha się go nie tyle z przyjemnością, co z pasją. Słuchając Outsides człowiek przenosi się w inny wymiar. Moja mama porównała ten album do dźwięków wydawanych przez koty, ale ja tak nie uważam, dla mnie ten Outsides to idealny album na trudniejszy dzień, czy przemyślenie pewnych spraw. Zresztą dla mnie Frusciante nie tworzy muzyki, którą można słuchać non stop i przy każdej okazji, ale właśnie coś magicznego, co słucha się kiedy ma się ochotę na coś innego.

Kiedy widzę tą okładkę nasuwa mi się jedna myśl - tajemnica. Czy to właśnie chciał osiągnąć Frusciante tworząc ją - nie wiem, ale takie są moje odczucia co do niej, a poza tym bardzo mi się podoba ze względu na swoją prostotę, a także już sama ona przenosi nas z pokoju w inny świat.

Muszę powiedzieć, że byłam zawiedziona, kiedy przeczytałam, że John odszedł z zespołu, ale teraz słyszę i rozumiem, że Frusciante potrzebował działania w innym kierunku, potrzebował odkrycia muzyki w muzyce co widać w Outsides. Nie potrafię znaleźć słów, aby w pełni opowiedzieć o tym albumie, według mnie każdy musi go przesłuchać i ocenic według własnego uznania. Zastanawiałam się także nad tym, czy nie podchodzę do tego albumu subiektywnie ze względu na moją jawną miłość do twórczości Frusciante, ale uznałam, że kiedy coś mi się nie podoba to nawet jeśli jest to coś nagrane przez moich wykonawców jestem w stanie powiedzieć nie. To, że Outsides mi się podoba pokazuje, że otworzyłam się na muzykę i nie trzymam mocno, że słucham tylko takiego gatunku. 

Moja ocena (w skali 0 - 10): 9

Płytę możecie posłuchać poniżej:









Komentarze

  1. Niestety link do płyty nie działa, bo naruszył prawa autorskie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem niestety, kiedy go wrzucałam jeszcze działał :( Polecam poszukać utworów z albumu pojedyńczo na You Tube bo wiem, że są.

      Usuń
    2. Zaktualizowałam post dodając utwory osobno ;) - można słuchać!

      Usuń

Prześlij komentarz

Przeczytałeś moją recenzję/post? Podziel się swoją opinią. Za każde pozostawione tutaj słowo z całego serducha dziękuję! :)

Popularne posty