Babel

Gatunek: Dramat
Produkcja: Francja, Meksyk, USA
Premiera: 23 maja 2006 (świat)
Reżyseria: Alejandro González Iñárritu
Scenariusz: Guillermo Arriaga
Muzyka: Gustavo Santaollala

Z pewnością nie zobaczyłabym tego filmu, gdyby nie okoliczności, które wystąpiły. A chyba warto było zobaczyć tę produkcję, nagrodzoną wieloma nagrodami między innymi Oscarem dla najlepszej muzyki oryginalnej, czy Złotym Globu w kategorii: Najlepszy Dramat.

Babel do filmów łatwych nie należy, aby go zrozumieć trzeba go obejrzeć z wielkim skupieniem. Pozornie może się on wydawać mało skomplikowany, ale kiedy się go już włączy okazuje się, że tak nie jest.
Opowiada on cztery historie, które łączy jedno wydarzenie. Pewien japoński myśliwy w podziękowaniu za dobrą „służbę” daje marokańskiemu mężczyźnie strzelbę, którą ten z kolei sprzedaje innemu człowiekowi. Z użyciem właśnie tej broni dochodzi do wypadku, w którym postrzelona zostaje Amerykanka – Susan Jones (Cate Blanchett), która wraz ze swoim mężem – Richardem (Brad Pitt) spędza czas w Maroku. W tym czasie ich dzieci Mike i Debbie są pod opieką swojej meksykańskiej opiekunki Amelii, która pragnie udać się do Meksyku na ślub swojego z syna. Z powodu pobytu państwa Jones w Maroku, gdzie Susan przeżywa rekonwalescencję postanawia ona zabrać dzieci ze sobą.

Jak już napisałam na wstępie, aby znaleźć w tym filmie sens i jakiekolwiek przesłanie trzeba się nad nim porządnie skupić. Przewijające się w filmie cztery historie, choć miały jeden wspólny punkt były zupełnie odmienne i wnosiły coś innego. Historia marokańskich chłopców, którzy strzelali ze strzelby uczy tego, że broń to nie zabawka. Historia Susan i Richarda pokazuje, że w obliczu tragedii uświadamiamy sobie jak bliska jest dla nas druga osoba. Trzecia z japońską głuchoniemą dziewczyną, że czasami, aby coś osiągnąć posuwamy się dalej, aniżeli można, ale są osoby, które nas od tego powstrzymają. I ostatnia z dziećmi Susan i Richarda, że czasami nasze decyzję z pozoru dobre i odpowiedzialne kończą się tragedią.
Brad Pitt


Babel to naprawdę dobrze zrealizowany film, który ogląda się z przyjemnością i nawet nie zauważa lecących minut, choć co już pisałam wielokrotnie nie jest to film prosty. Szczególnie moją uwagę przykuły świetnie zrealizowane widoki z balkonu młodej Japonki oraz marokańskie pejzaże. Mnie osobiście bardzo podobała się muzyka, która została nagrodzona Oscarem, gdyż idealnie oddawała ona cały klimat filmu. Dla mnie pełne podziwu stały się Nathan Gamble grający Mike’a oraz Elle Fanning grająca Debbie, gdyż ich role, choć drugoplanowe wypadły naprawdę dobrze na tle grających w filmie gwiazd.

Zachęcam do obejrzenia tego filmu, gdyż warto zwrócić na niego uwagę. Szczególnie ci, którzy lubią produkcje należące do dramatu będą usatysfakcjonowani akcją Babelu.


Moja ocena: 8/10


(źródło zdjęć: filmweb.pl)

Komentarze

Popularne posty