Muzyczne upodobania #2

Swój cykl postów o ulubionych wykonawcach rozpoczęłam od grupy Red Hot Chili Peppers, dzisiaj również będzie o pewnym zespole, jednak już z zupełnie innego gatunku, co pokazuje jak różnorodny potrafi być mój gust. Gatunek jaki ten zespół prezentuje określany jest jako metal symfoniczny, opera-metal... 
zapraszam do mojego spotkania z...

Nightwish

- to fińska grupa muzyczna założona w roku 1996. Lider zespołu Toumas Holopainen określa gatunek zespołu jako metal symfoniczny (o czym już wspomniałam na początku). W obecnym składzie zespół liczy sześć osób, wśród "standardowych" instrumentów (perkusja, gitara, klawisze) w zespole mamy również osobę grającą na flecie i dudach (oficjalnie od tego roku). Dwukrotnie w zespole zmieniła się wokalistka, od założenia zespołu do roku 2005 swoim pięknym operowym głosem zachwycała Tarja Turunen. W 2007 roku wraz z ukazaniem się nowego albumu zespołu - Dark Passion Play - światu objawiła się nowa wokalistka Anette Olzon, która podzieliła fanów zespołu. Opuściła ona zespół w roku 2012, a jej miejsce najpierw gościnnie na czas trasy koncertowej, którą prowadził zespół zajęła Floor Jansen, a teraz stała się ona pełnoprawną członkinią zespołu. W składzie zespołu mamy na dzień dzisiejszy: Toumas Holopainen (klawisze, wokal wspierający), Emmpu Vuorinien (gitara elektryczna), Marco Hientala (gitara basowa,wokal wspierający, wokal prowadzący od 2001 roku - wcześniej Sami Vänskä), Jukka Nevalainen (perksusja, od 1997 roku), Troy Donockley (flet, dudy, od roku 2013).

Zaczęło się pewnego nudnego październikowego dnia 2007 roku. Siedziałam i odrabiałam zdanie domowe i oglądałam pewną muzyczną stację. W jakimś momencie moją uwagę przykuł utwór, który właśnie leciał.
Utwór mi się spodobał i czekałam, aż ukaże mi się kto go śpiewa, jakież było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam napis: Nightwish. Dlaczego? Otóż zespół ten kojarzył mi się z wysokim, operowym głosem, gdyż wcześniej ktoś puścił mi piosenkę o nazwie - Wishmaster.



Jednak idąc za ciosem wyszukałam informacje i dowiedziałam się, że w zespole zmieniła się wokalistka i pokochałam Nightwish w obu formach tej starej i tej nowej, choć ta starsza z Tarją, lepiej przypadła mi do gustu. Zespół bardzo szybko wkroczył na podium moich ulubionych. Oczywiście jak to ze mną bywa, jedne piosenki podobały mi się bardziej inne mniej. Co ciekawe z perspektywy czasu, jest mniej tych piosenek, które lubię, niż tych, których nie lubię. Nawet zdarzyło się tak, że te których nie lubiłam są tymi, których słucham i odwrotnie, te którego były moimi ulubionymi stały się znienawidzone.Tak jak i w przypadku Red Hot Chili Peppers i w tym przypadku był okres ogromnego zachłyśnięcia się twórczością zespołu jak i stopniowe przestawanie słuchania. Teraz Nightwish słucham bardzo sporadycznie, muszę mieć ten odpowiedni nastrój. Już tak na bieżąco nie śledzę informacji ze świata zespołu, wiem, że po raz trzeci zmieniła się wokalistka, Anette, która zastąpiła Tarję, została zastąpiona Floor. Nie miałam okazji posłuchać w większym kontekście jak śpiewa ta nowa, gdyż tak jak mówię Nightwish jeszcze bardziej niż Red Hot Chili Peppers został zepchnięty na bok. Mam dwie piosenki tego zespołu, które słucham naprawdę często i bardzo je lubię, są to:

Obie te piosenki wywołują łzy w moich oczach, kiedy je słucham. Bardzo lubię także ostatni album zespołu - Imaginerium, jest on dla mnie albumem magicznym i słuchając go nie sposób pozostać w aktualnym świecie.
Zespół czterokrotnie wystąpił w Polsce, na dwóch pierwszych nie mogłam być, bo nie interesował mnie taki zespół jak Nightwish, a na dwóch następnych po prostu zabrakło funduszy, aby pojechać. 



Komentarze

Popularne posty