P. Auster - Człowiek w ciemności


Czy wyobrażamy sobie świat, w którym nie byłoby wojny Stanów Zjednoczonych z Irakiem? Sporo w mediach pojawiło się przez ostatnie lata o misji w Iraku, o działaniach wojennych, które USA wraz ze swoimi sojusznikami prowadziło na Bliskim Wschodzie. Czy jednak mógłby istnieć świat bez wojny z Irakiem? Taki świat prezentuje Paul Auster w „Człowieku w ciemności”.


„Człowieka w ciemności” kupiłam na początku roku za „grosze” w jednym z supermarketów. Skusiła mnie cena, co sprawiło, że wzięłam książkę zaintrygowana opisem z tyłu okładki. Myślałam, że będę miała do czynienia z powieścią, która powali mnie na kolana, sprawi, że inaczej spojrzę na rzeczywistość. W pewnym stopniu tak było, ale po kolei.

August Brill, jest starszym panem, który cierpi na bezsenność. Kiedy nie może zasnąć tworzy w swojej głowie inny świat. Świat, w którym Ameryka nie prowadzi wojny z Irakiem, a z samą sobą. Secesja, padają kolejne miasta. Ale to nie wszystko August Brill próbuje łagodzić swój ból po utracie ukochanej żony, a także pomóc zrozumieć śmierć narzeczonego swojej wnuczki Katyi, który zginął właśnie w Iraku.

W „Człowieku w ciemności” nic nie było napisane bez przyczyny, każde wydarzenie z życia Brilla miało jakieś odzwierciedlenie w snutej przez niego historii. Książka rozwija się bardzo powoli, a cała historia wojny domowej w Ameryce sprawia wrażenie tła do historii życia Brilla. Książkę czytałam dosyć długi czas, ale nie potrafiłam się przez nią przegryźć. Sam początek mnie nie wciągał, dopiero po kilkudziesięciu stronach „Człowiek w ciemności” zaczęło rozumieć (w pewnym stopniu) co autor chciał za pomocą tej powieści pokazać. Główny bohater – August Brill – zyskał moją sympatię.

„Człowiek w ciemności” to była moja pierwsza książka autorstwa Paula Austera. Powiedzieć muszę, że powieść ta nie zachwyciła mnie na tyle, abym sięgnęła w przyszłości po inne tego autora, choć oczywiście niczego nie wykluczam. Nie czytało się „Człowieka w ciemności” źle, nie wynudziłam się czytając ją, choć fabuła praktycznie mnie nie porwała. Może ktoś inny znajdzie w tej książce to, czego ja nie znalazłam.

Komentarze

  1. Początkowo sądziłam, że to książka dla mnie. Ale chyba na razie z tym autorem się nie spotkam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że fabuła jest taka nudna. Raczej nie zajrzę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Przeczytałeś moją recenzję/post? Podziel się swoją opinią. Za każde pozostawione tutaj słowo z całego serducha dziękuję! :)

Popularne posty