PM Nowak - Cokolwiek uczyniliście


O atakach na Kościół słyszy się w mediach niemal codziennie. Tu znowu wyszły brudy sprzed lat, a tam odnalazł się kolejny ksiądz-pedofil. Pamiętać jednak trzeba przy tym wszystkim, że nie wszyscy są tacy sami, że nie należy od razu zaszufladkować wszystkich do jednej kategorii. Oczywiście tych odpowiedzialnych za takie okropne czyny powinno się kazać. Skąd takie rozważania? Bo właśnie dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o polskim kryminale opowiadającym o atakach i aferach związanych z Kościołem, a mianowicie „Cokolwiek uczyniliście” PM Nowaka.


Z twórczością PM Nowaka spotkałam się po raz pierwszy, a że chętnie poznaję polskich autorów tym bardziej, jeżeli chodzi o kryminał to z przyjemnością sięgnęłam. Wcześniej nie słyszałam o autorze    
i
„Cokolwiek uczyniliście” było moim pierwszym spotkaniem z twórczością autora, ale już wiem na sto procent, że nie ostatnim. 

Warszawą wstrząsają ataki na duchownych w trakcie trwania odwiedzin kolędowych. W tym samym czasie do prokuratora Wilka zgłasza się niejaki Mateusz Czarny, który to w liście informuje, że w 1989 roku   
w pewnej warszawskiej parafii został wykorzystany seksualnie przez księdza, który prowadził kurs ministrancki. Czy obie sprawy mają ze sobą związek? Tego próbują dowiedzieć się właśnie prokurator Wilk wraz z komisarzem Zakrzeńskim, jednak chyba oboje nie spodziewają się takiego obrotu spraw.

Od pierwszej strony do ostatniej czytałam książkę z zapartym tchem i strona za stroną byłam coraz bardziej zaskoczona. Po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że rodzimy kryminał wciąga mnie do cna. Mówiąc szczerze rozpoczynając tę powieść, która przyciągnęła mnie do siebie tytułem związanym z Pismem Świętym, bo zaraz nasunął mi się odpowiedni cytat i to czego tak naprawdę dotyczyła tematyka książki. Rozpoczęłam z pewnymi obawami, które jednak bardzo szybko zostały rozwiane. Nie mogłam oderwać się od „Cokolwiek uczyniliście”, chciałam jak najszybciej poznać rozwiązanie zagadki i muszę przyznać, że w tym polu pan Nowak całkowicie mnie zaskoczył, bo zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Przyznać muszę się do tego, że nie spodziewałam się takiej historii. Czytając zastanawiałam się tylko co by było gdyby taka historia zdarzyła się naprawdę? Jednak po lekturze stwierdziłam, że wolałabym nie poznać odpowiedzi.

Cudze chwalimy, ale naszego rodzimego nie znamy. Wiele mówi się o zagranicznych, tudzież skandynawskich kryminałach, a te nasze polskie wcale nie należą do gorszych, wręcz przeciwnie nie raz trzymają podobny poziom. „Cokolwiek uczyniliście” tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że po polskie kryminały, także warto sięgać. PM Nowak stworzył nie tylko wciągającą opowieść, ale przede wszystkim barwne postacie, który zaskakiwały swoją osobowością i sposobem bycia.

Dążąc do podsumowania mogę śmiało powiedzieć, że „Cokolwiek uczyniliście” PM Nowaka to książka, którą warto przeczytać. Dawno nie przeczytałam takiego kryminału, który spędzał mi sen z powiek i który czytałam nawet czekając nie więcej niż dziesięć minut na dworcu kolejowym. Z mojej strony gorąco  
i serdecznie Ci ją polecam, o ile kryminały to Twój gatunek, a nawet jeżeli nie to i tak polecam. Myślę, że przekonałam Cię, że warto, a teraz pozostaje mi życzyć Ci tylko przyjemnej lektury.

Za możliwość przeczytania bardzo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca

Komentarze

Popularne posty