Joanna Jodełka - Wariatka
Życie potrafi napisać różny
scenariusz, czasem jest usłany różami, a czasem wręcz przeciwnie pozostają
jedynie kolce. Pisarz może w swojej powieści wykreować różny świat, mnie lub
bardziej rzeczywisty. Co jednak, kiedy wydana zostaje książka, która wraca do
zamkniętej sprawy sprzed lat, a nazwiska wcale nie są fikcyjne, a prawdziwe, a
autorka rzekomej powieści znajduje się na oddziale psychiatrycznym… dzisiaj
chciałabym opowiedzieć kilka słów na temat polskiego kryminału autorstwa Joanny
Jodełki pod tytułem „Wariatka”.
„Tylko ty, który to czytasz, wiesz, że wykrzykuje to całą sobą. Tymi wykrzyknikami mogłabym zabić… gdyby tylko udało się je naostrzyć”*
Do rodzimych kryminałów podchodzę
z większym entuzjazmem niż do tych zagranicznych. W taki sam sposób podeszłam
do „Wariatki”,
która bardzo mnie intrygowała. Wcześniej nie miałam okazji zapoznać się z
twórczością autorki, ale już wiem, że z przyjemnością poznam inne tytuły spod
pióra pani Joanny Jodełki. Jaka okazała
się być „Wariatka” dowiecie się za chwilę.
„Ale czy są inne prawdy niż te, które znamy? Przecież tylko one są prawdziwe i obowiązujące. Trzeba rewolty, żeby je obalić.”*
Joanna znajduje się na oddziale
psychiatrycznym. Pewnego dnia odwiedza ją pewien młodzieniec, który zostawia
jej książkę, którą kiedyś Joanna napisała, ale nigdy nie doczekała się ona
wydania. Powieść, którą dostaje bohaterka różni się jednak od tej, którą
napisała kiedyś, bowiem imiona bohaterów „Zaginęłaś czy ktoś cię zabił, Justyno?” są
prawdziwe, takie jak w sprawie, którą opisywały. Komu zależało na to, aby
rozdrapać sprawę sprzed lat? Życie Joanny także jest zagrożone, bowiem komuś
wyraźnie zależy, aby uciszyć autorkę kryminałów.
Przy „Wariatce” nie można było
się nudzić. To naprawdę znakomity kryminał, który trzyma w napięciu od
pierwszej do ostatniej strony. Cała akcją buduje także lekko ironiczny język
całej powieści, który sprawia, że książkę czyta się doskonale. Joanna Jodełka
stworzyła taką książkę obok której trudno przejść obojętnie i taką, która w
naszej pamięci zapada na długo. Osobiście bardzo lubię, kiedy czytając kryminał
trudno jest przewidzieć to co wydarzy się za chwilę, tak właśnie było w „Wariatce”.
Czytałam tę książkę z mocno bijącym sercem i wciągnęłam się w fabułę bez
reszty.
Na takie książki jak „Wariatka”
pani Joanny Jodełki warto poświęcać swój czas. Od początku do samego
końca utrzymany taki sam znakomity poziom, nie czuje się tutaj jakiegokolwiek
wymuszenia. Kryminał doskonały. Obok „Wariatki” naprawdę nie można
przejść obojętnie.
*cytaty pochodzą z książki „Wariatka”
Joanna Jodełka, str. 5 i 273
Książka przeczytana w ramach współpracy z portalem Polacy nie gęsi
Komentarze
Prześlij komentarz
Przeczytałeś moją recenzję/post? Podziel się swoją opinią. Za każde pozostawione tutaj słowo z całego serducha dziękuję! :)