Podsumowanie roku 2012 i plany na rok 2013


Poza czytaniem i oglądaniem robiłam również wiele innych rzeczy.
Pisanie:
Podsumowanie 2012 roku:
Na tym polu mojej skromnej działalności nie osiągnęłam tak wiele jak w roku 2012. Zaczęłam pisać (wciąż jestem w trakcie tworzenia) opowiadanie/powieść obyczajowe/ą, jestem bardzo zadowolona z tego co piszę, a przede wszystkim cieszę się, że pomimo tego, iż czasu mam coraz mniej pomysły wciąż przychodzą mi do głowy.
Braki powroty i inne niuanse są już na dalekim stopniu zaawansowania i myślę, że bezproblemowo (o ile Bóg pozwoli) ukończę je w pierwszej połowie roku 2013. Poza większym projektem jakim są Braki powroty i inne niuanse, napisałam parę mniejszych opowiadań, szczególnie dumna jestem ze swojego pierwszego horroru pod tytułem: Las. Dumna mogę być również z zasad Stowarzyszenia Anonimowych Czekoladoholików, za które dostałam nagrodę książkową (Pierwsza w życiu wygrana). Zaliczam to do kwestii "pisania", choć bardziej w tym roku należałoby to zaliczyć do "czytania", mam na myśli przeczytanie przez mnie i poprawienie błędów w moim Ukrytym spełnionym marzeniu. Powróciłam też do pisania wierszy, udało mi się napisać trochę poezji w tym roku z czego jestem zadowolona.
Plany na rok 2013:
- Zakończenie Braków powrotów i innych niuansów a po zakończeniu rozpoczęcie czegoś nowego lub stworzenie dalszych losów mojej bohaterki;
- Kontynuowanie pisania wierszy;
- Nie przestawać pisać!
Muzyka:
Podusmowanie roku 2012:
Muzycznie nie zrealizowałam niektórych swoich założeń, ale jest to wynik sytuacji losowej, a nie mojego zaniedbania czy lenistwa. Chciałam wybrać się na koncert Red Hot Chili Peppers w Warszawie, niestety mi się nie udało, jednak za to pojechałam na Męskie Granie do Żywca, a także byłam na wspaniałym koncercie Czesława Mozila w moim mieście. Nie mogę zapomnieć również o koncercie brytyjskiego zespołu Lamb, na którym to byłam w Katowicach z okazji Dni Województwa Śląskiego, poznałam zespół, którego nie znałam i polubiłam go. Rok 2012 był dla mnie rokiem zaznajamiania się z polskimi wykonawcami, zasłuchiwałam się w Comę, pokochałam Acid Drinkers. Do mojej skromniutkiej kolekcji płyt dołączyły dwa albumy: One Hot Minute i Blood Sugar Sex Magik.
Plany na rok 2013:
- Możliwy zakup nowej płyty Acid Drinkers La Part Du Diable, bo wciąż tego nie uczyniłam;
- Próba pojechania na koncert 30 Seconds To Mars w Warszawie
- Nauka gry na gitarze (bo nigdy nie jest za późno by się czegoś nowego nauczyć)
- O ile się uda i będą ciekawi wykonawcy ponowne pojechanie na Męskie Granie do Żywca
Inne:
Podsumowanie roku 2012:
Teatr: W tym toku uczestniczyłam w Teatralnej Maszynie Pszczyna, a także paru mniejszych przedstawieniach wystawianych przez NKT take tam.
Po prostu inne: W tym roku za dużo czasu marnowałam, a to duży błąd. Za bardzo skupiałam się na rzeczach niepotrzebnych, zamiast tych ważnych.
Plany na rok 2013:
Teatr:
- Wybrać się na jakaś sztukę do teatru
- Może zagrać w jakimś przedstawieniu
Po prostu inne:
- Dokładnie wszystko planować, aby nic mi nie umknęło
- Nie marnować czasu na bezsensowne i niepotrzebne rzeczy
Komentarze
Prześlij komentarz
Przeczytałeś moją recenzję/post? Podziel się swoją opinią. Za każde pozostawione tutaj słowo z całego serducha dziękuję! :)