Podsumowanie lutego #2/2014
Luty to jeden z krótszych miesięcy w roku, jednak udało mi się przeczytać parę pozycji w ramach własnego wyzwania, a także innych w których postanowiłam wziąć udział. Na filmy miałam małą ochotę, choć zapoznałam się z chińskim kinem, które jak dotąd było mi nieznane i przez mnie omijane, ale nie obejrzałam jednej pozycji, którą wyznaczyłam sobie na ten miesiąc, ale nie miałam ochoty na filmy, co przejawia się w moim wyniku.
Przeczytanych książek: 10
w tym: 4 komiksy
Wyzwanie Z półki: 2
Wyzwanie Grunt to okładka: 1
Wyzwanie kryminalne: 4
Wyzwanie Czytam starą literaturę:
Najlepsza książka: J. R. R. Tolkien - Władca Pierścieni,
Najgorsza książka: W. Somerset Maugham - Malowany welon (choć nie tragiczna, po prostu wypadła najgorzej spośród przeczytanych w lutym)
Przeczytane tytuły:
- D.Cooke, A. Conner - Before Watchmen #1 - #4 [komiks]
- J.R.R. Tolkien - Władca Pierścieni
- E.A. Poe - Czarny kot
- W. Somerset Maugham - Malowany welon
- S. King - Rose Madder
- M. Nurowska - Zabójca
- H. Murakami - Sputnik Sweetheart
Obejrzanych filmów: 3
w tym
0 krótkometrażowych
3 pełnometrażowe
Wyzwanie własne Umrę jak nie zobaczę: 1
Wyzwanie Oglądam światowe kino: 1
Najlepszy film: Przed Wschodem Słońca
Najgorszy film: American Hustle
Obejrzane tytuły:
Obejrzane tytuły:
Jestem zadowolona ze swojego wyniku, szczególnie czytelniczego. Gdybym miała większą motywację do oglądania filmów pewnie byłoby na tym polu o wiele lepiej, ale nie potrafiłam usiąść do jakiegoś filmu, było mi ciężko. Przygotowałam sobie jeszcze jeden film do wyzwania: Oglądam kino światowe to jednak nie zdołałam go obejrzeć. Skupiałam się na pracy licencjackiej lub też swojej książce, bo książki czytałam wieczorami. Ponadto na blogu ukazał się post z serii Muzyczne upodobania, gdzie tym razem opowiadałam o swoich 10 ulubionych piosenkach.
Ja nie robię podsumowań, ale Tobie gratuluję.
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam dopiero w tym roku, aby mieć bardziej pilnować wyzwań, w której biorę udział. Jest to dla mnie też forma jakieś motywacji ;)
UsuńDziesięć książek?! Idę się schować pod łóżko :)
OdpowiedzUsuńGratuluje.
Dziękuję, sama się dziwię temu wynikowi. Myślałam, że skończę "Władcę Pierścieni" pod koniec miesiąca i to będzie moja jedyna (poza komiksem "Before Watchmen") książka przeczytana w lutym, a potem ja jakoś się tak dziwnie sprężyłam i czytałam jak opętana i wyszło bardzo szokująco nawet dla mnie ;)
Usuń